Harmus
Master Moderator
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Tandżakistan
|
Wysłany: Pią 15:02, 22 Lut 2008 Temat postu: Wiersze ! Piszcie Swoje Wiersze ! |
|
|
Dla niej chciałem zmienić wszystko. Chciałem sadzić i budować. Znalazłem i dźwignię i punkt oparcia. Nie mogło powstrzymać mnie nic. Zmiótłbym każdego, i zmiotłem, kto ważyłby się stanąć przeciw. To już tyle lat. I wciąż pamiętam. Nie umiem rysować, a narysowałbym bez wahania i w szczegółach - tak jak ją widziałem najdłużej, próbując wtopić się cały w jej kształt, smak i zapach. Pamiętam, i będę, ukochany ciężar na ramieniu, godziny z policzkiem wtulonym w policzek. Pamiętam żar na dłoni pieszczącej sierść pod grzywą; ciepłą wilgoć oddechu za uchem; aksamit chrapy na twarzy, zielnosłoną szorstkość warg i cudownie sprężystą śliskość języka; pamiętam kształt każdego włoska jej sierści. I radość powitań, podniecenie moim głosem, gdy wchodziłem do stajni. I szaleństwo, kiedy próbowałem podejść do innej. Boże, jak byłem dumny z tej zazdrości, kiedy spostrzegłem, że o klacze stoi tylko. I zapach cudowny, szaleństwo siejący, zapach którego odnaleźć nie mogę - wysycony do granic, wypełniony pragnieniem, jej samej istotą będący. Ciepły, korzennosienny, gdy chowałem twarz w grzywie, zębami skubiąc po karku. Słonosłodki, trawiasty, gorączny w oczekiwaniu na zdobywcę. Żarki, ostry, zielnokwaśny, kiedy drżała z rozkoszy. I znów stygnący w korzennosienność, gdy odpoczywała z głową na moim ramieniu.
Dziwne. Te chwile pamiętam słabiej niż chciałbym. Słabiej niż śpiące, wtulone w jej szyję godziny, szaleństwo powitań czy zazdrość. I bardziej tęsknię do jej wewnętrznego ciepła, otwartości, do zaufania, niż do nieprzytomnych minut w spięciu. I choć wtedy próbowałem wmówić sobie, że fascynacja, że pożądanie, że wszystko zaczyna się i kończy w jednym miejscu, to dopiero teraz wiem, że było inaczej. Że wszystko, historię całą, każdy ruch i słowo, każde dotknięcie, każdy oddech - że ból teraźniejszy - jedno tylko tłumaczy: miłość. Szalona może, może nieprzytomna, dziecinna i nieprzyzwoita może. Ale miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|